Czy zastanawialiście się kiedyś, jak powstaje światło, które otacza nas niemal wszędzie — od witryn sklepowych, przez miejskie reklamy, aż po nowoczesne szklarnie? W najnowszym odcinku „Fabryki w Polsce” zaglądamy do wnętrza firmy EKO-LED, producenta oświetlenia LED z siedzibą w podwarszawskim Józefosławiu, by zobaczyć ten proces od podszewki.
Najpierw trafiamy do działów projektowania, a potem montażu automatycznego SMD. To właśnie tutaj, na specjalnych liniach, nakładana jest pasta lutownicza, a następnie – z niesamowitą precyzją – maszyny rozmieszczają setki tysięcy elementów elektronicznych. Działają tu o cztery automaty, które w godzinę są w stanie przerobić nawet 100 tysięcy komponentów! Po kontroli wizualnej płytka trafia do pieca, gdzie przy temperaturze sięgającej 270°C pasta zamienia się w cynę, trwale łącząc wszystko w jeden działający układ.
W tym samym czasie przygotowywane są przewody – dokładnie takie, jakich wymaga dany projekt. Automaty tną kable, zdejmują izolację i nakładają odpowiednie konektory. Ciekawostka? W zakładzie działa stanowisko, na którym cały kabel – od cięcia po cynowanie końcówek – powstaje całkowicie automatycznie.
Ręczne wykończenie to wciąż kluczowy etap produkcji. Pracownicy EKO-LED łączą elastyczne taśmy w długie role, lutują przewody, osadzają listwy w profilach i przygotowują szynoprzewody. To tu rodzi się finalna forma zestawu świetlnego. Na pomoc przychodzą także specjalistyczne maszyny, w tym autorska konstrukcja firmy do nawijania taśm LED na rolki czy automat do łączenia paneli elastycznych.
Na końcu – jak zawsze – czeka nas kontrola jakości. Do testów używa się specjalnych adaptorów, które firma projektuje i produkuje na miejscu.
źródło: Fabryki w Polsce