Tylko co piąty manager ocenia, że wdrożona strategia cyfrowej transformacji jest skuteczna, wynika z Digital Adoption Report. Powód? Skąd tak mało zadowolonych? Być może dlatego, że aż 60 proc. przedsiębiorstw nie ma jasnej strategii przyjęcia technologii cyfrowej, a 59 proc. nie ma zdefiniowanych KPI, pozwalających określić czy i w jakim stopniu digitalizacja się powiodła.
Międzynarodowa firma technologiczna WalkMe przygotowała raport Digital Adoption Report. Dowiadujemy się z niego, że przedsiębiorcy mocno wierzą w technologię. Co więcej, zdecydowana większość (80 proc.), spośród niemal 1500 managerów z Ameryki Północnej, Europy, Australii i Nowej Zelandii, biorących udział w badaniu uważa, że zdolność do szybkiego przyjęcia nowych technologii jest kluczowym czynnikiem pozwalającym wyróżnić się na tle konkurencji. Jednak tylko co piąty jest zadowolony z obranej strategii.
– Ulubionym pytaniem przedsiębiorców, jest to o zwrot z inwestycji. Nie inaczej jest w przypadku nakładów na technologie. Sęk w tym, że trudno mierzyć efekty wdrożenia bez uporządkowanego podejścia do implementowanych rozwiązań IT – komentuje Marcin Samek, Starszy Konsultant ds. Wdrożeń z katowickiej firmy IT BPSC.
Strategia? Nie dziękuję
Jak dowiadujemy się z dalszej analizy Digital Adoption Report, aż 60 proc. przedsiębiorstw nie ma jasnej strategii przyjęcia technologii cyfrowej. Niemal tyle samo (59 proc.) nie ma sprecyzowanych kluczowych wskaźników efektywności (KPI), które pozwalają określić czy i w jakim stopniu digitalizacja się powiodła.
– Każde przedsiębiorstwo ma potencjał, aby przejąć pełną kontrolę nad swoimi inwestycjami cyfrowymi, ale aby to zrobić, potrzebuje odpowiedniego podejścia — zauważa Marcin Samek i dodaje: – Inwestor spodziewa się, że to analitycy dostawcy podsuną mu gotowe rozwiązania. Jednak to nie nie jest możliwe bez odpowiedniej, wieloetapowej współpracy. Przedsiębiorstwo musi odrobić pracę domową, a jest nią analiza procesów zachodzących w firmie, na bazie której powstaje mapa procesów biznesowych. To ona ułatwia całemu zespołowi wdrożeniowemu uszeregowanie i zrozumienie kolejnych procesów – tłumaczy ekspert z BPSC.
Optymalna inwestycja
W swoim raporcie WalkMe podkreśla, że tradycyjne sposoby, w jakie przedsiębiorstwa starają się zmaksymalizować wartość swoich inwestycji technologicznych, okazują się chybione. Grubo ponad połowa pytanych (60 proc.) twierdzi, że programy zarządzania cyfrową zmianą „nie spełniają swojej roli”. Zmiana jest widoczna w podejściu do szkoleń i wsparcia dla pracowników. 63 proc. respondentów stwierdziło, że uniwersalne podejście „nie ma zastosowania”, a szkolenia powinny być dostosowane do indywidualnych potrzeb.
Dobre pierwsze wrażenie
Mawia się, że nigdy nie można zrobić dwa razy dobrego pierwszego wrażenia. Dotyczy to także technologii, co dobitnie pokazują badania WalkMe. 61 proc. respondentów, biorących udział w ankiecie uważa, że złe doświadczenia z IT prowadzą do tak zwanego Great Resignation, czyli fali zwolnień z inicjatywy pracowników.
– IT jest dziś ważniejsze niż lokalizacja biura czy zakładu. Adekwatne narzędzia pracy to za mało. Potrzebne jest nastawienie na użytkownika – jego potrzeby i wymagania — zauważa Marcin Samek z BPSC.
Podobnie uważają ankietowani, 64 proc. badanych reprezentantów przedsiębiorstw jest zdania, że technologia i doświadczenia użytkowników końcowych mają pierwszeństwo przed wyposażeniem biurowym. To IT, zdaniem przedstawicieli kadry c-level – jest tym, na co zwracają uwagę pracownicy.
źródło: inplusmedia